Zamiast od razu zmieniać dostawcę prądu, warto rozważyć zmianę taryfy, dzięki czemu można zaobserwować spore różnice na rachunku za energię elektryczną. Jako, że wielu z nas spędza większą cześć dni roboczych w pracy, a w domu jest pusto, to warto rozważyć skorzystanie z taryfy dwustrefowej.
Dla kogo opłacalna jest taryfa G12, a u kogo się raczej nie sprawdzi?
Taryfa dwustrefowa to godne polecenia rozwiązanie w przypadku osób, które posiadają urządzenia pracujące przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. To samo tyczy się tych, którzy największą ilość energii elektrycznej zużywają w godzinach nocnych. W przypadku taryfy G12 można liczyć na niższe stawki w godzinach od 13.00 do 15.00 oraz od 22.00 do 6.00. Na największe oszczędności można liczyć wówczas, kiedy to korzystamy z najbardziej energochłonnych urządzeń właśnie w godzinach poza szczytem. Kto powiedział, że pranie należy robić wyłącznie rano czy do południa?
Oczywiście taryfa G12 nie jest opłacalna dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej. Z pewnością nie skorzystają na niej osoby mające największe zapotrzebowanie na prąd w ciągu dnia. Dla nich lepszym rozwiązaniem będzie taryfa G11. To samo dotyczy kilkuosobowych rodzin, gdzie każdy korzysta z prądu o dogodnej dla siebie porze dnia. Taryfa G12 nie jest więc dla osób, które nie zużywają energii eklektycznej głównie w godzinach pozaszczytowych.
A może taryfa G12w, czyli tańszy prąd na weekend?
W przypadku taryfy G12 wyróżnia się odmienną taryfę dwustrefową G12w. Określa się ją mianem taryfy weekendowej, gdyż podczas całego weekendu można cieszyć się mniejszymi stawkami. Tak więc w dni robocze obowiązują nas takie same zasady jak w przypadku taryfy G12, ale dodatkową korzyścią są tańsze weekendy. Dzięki temu od godziny 22.00 w piątek do godziny 6.00 w poniedziałek obowiązują nas godziny poza szczytowe. Jeśli więc za dnia nie spędzamy zbyt dużo godzin w mieszkaniu, a większość prac domowych przypada na weekend, to wybierając taryfę G12w, można sporo zaoszczędzić na energii elektrycznej.