W obecnym czasie bardzo łatwo można zauważyć, że wszystkie kraje Unii Europejskiej śmiało zwracają się w stronę minimalizacji negatywnego wpływu na środowisko, jaki niosą za sobą tradycyjne elektrownie. Co więcej, Unia Europejska śmiało zwraca się także w stronę OZE, czyli odnawialnych źródeł energii i to właśnie w nich upatrywana jest energetyczna przyszłość Europy. Niemniej jednak elektrownie wiatrowe w dalszym ciągu są wyznacznikiem krajów o wysokim poziomie rozwoju. Jak więc przestawia się ich udział w rynku energetycznym Polski i całej UE?
Elektrownie wiatrowe w krajach Unii Europejskiej
Nie da się ukryć, że elektrownie wiatrowe są jednym z lepszych sposobów na wykorzystanie energii generowanej przez podmuchy wiatru. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że postawienie odpowiednich generatorów prądu, które działają zgodnie z energią wiatrową, jest dość dużym wydatkiem. Wobec tego, jaki udział mają elektrownie wiatrowe w rynku energetycznym Unii Europejskiej?
Wbrew pozorom śmiało można powiedzieć, że obecni wiele krajów o wysokim poziomie rozwoju i świadomości energetycznej decyduje się na zastępowane tradycyjnych elektrowni ich wiatrowymi odpowiednikami. Jest to bez wątpienia jeden z bardziej skutecznych sposobów na to, by uczynić kraj bardziej przyjaznym środowisku i poprawić jego efektywność energetyczną. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że elektrownie wiatrowe mają dość duże udziały w rynku energetycznym większości krajów stowarzyszonych w Unii Europejskiej.
Po więcej informacji zajrzyj na E.ON.
Elektrownie wiatrowe w Polsce
Choć Polska jest jednym z krajów Unii Europejskiej, to jednak pod względem elektrowni wiatrowych mamy niezwykle wiele do poprawy. Przede wszystkim można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że ich udział w polskim rynku energetycznym jest minimalny i znikomy. W naszym kraju dalej dominuje produkowanie i pobieranie energii z tradycyjnie pracującej elektrowni. Nie da się ukryć, że w Polsce elektrownie wiatrowe nie są zbyt popularne, aczkolwiek można mieć nadzieje na to, że sytuacja ta już wkrótce się zmieni. Polski rząd dostrzega bowiem potrzebę ochrony klimatu i podniesienia efektywności energetycznej naszego kraju.